niedziela, 19 października 2014

Opowiadanie


W pewnym mieście mieszkał chłopak o imieniu Piotr. Był on zapalonym motocyklistom. W każdej wolnej chwili szperał przy swojej yamasze. Pewnego razu wybrał się na zlot motocyklowy. Bardzo podobała mu się atmosfera, która tam panowała. Poznał nowych kolegów, którzy podzieli się z nim swoimi doświadczeniami . Podczas spaceru po placu imprezy zwrócił uwagę na dziewczynę, która oglądała wisiorki przy jednym ze stoisk. Bardzo mu się spodobała. Postanowił zaryzykować i podszedł do niej. Zaczęli rozmawiać. On zapytał się jak jej na imię. Odpowiedziała Karina. Zapytał się czy daleko mieszak. Ona odparła, że mieszka w miejsce gdzie odbywał się zlot. On bardzo się ucieszył, ponieważ mieszkał niedaleko. Wymienili się numerami i umówili się na następny dzień. Kolejnego dnia dziewczyna przyszła punktualnie o 16.00 na plac. On na początku zaproponował jej przejarzczkę motocyklem. Dziewczyna zgodziła się. Była bardzo szczęśliwa kiedy wrócili z podróży. Piotrek podczas jednego z koncertów zabrał Karinę na bo i zapytał się czy zostanę parą. Dziewczyna zgodziła się. Od tamtego czasu spotykali się tak często jak było to możliwe. On na każde spotkanie przyjeżdżał motocyklem. Ona bardzo się o niego martwiła, lecz on zapewniał, że jeździ ostrożnie. Pewnego dnia dziewczyn siedziała w domu i oglądał wiadomości. Nagle pojawiła się informacja o wypadku. Motocykl zderzył się z samochodem osobowy. Nie to było najgorsze . Zaraz powiedzieli, że wypadek zdarzył się niedaleko jej miejscowości. Karina od razu chwyciła za telefon i zadzwoniła do swojego chłopaka lecz on nie odbiera. Mijały kolejne godziny a on nie dawał znaku życiu. Postanowiła pojechać. Lecz gdy dotarła na miejsce nie było go. Zapytał się sąsiada czy wie co się z nim stało. Wtedy on powiedział jej że Piotr zginął dzisiaj w wypadku. Dziewczyna nie wiedział co ma robić wsiadła do swojego samochodu i pojechała przed siebie. W dniu pogrzebu wszyscy jego znajomi motocykliści oddali mu hołd. Po tym wydarzeniu Karina kupiła motocykl i zaczęła nim jeździć . Zrobiła to dla niego wierząc, że kiedyś się spotkają.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz